Urządzamy pokój dziecka - o czym należy pamiętać, by był bezpieczny? |
Wpisany przez S.Z. |
piątek, 07 lipca 2017 11:04 |
Urządzamy pokój dla dziecka. O czym należy pamiętać, by był bezpieczny?Dla rodziców to tylko jedno niewielkie pomieszczenie, a dla dziecka niemalże cały świat! I jak to w świecie, czekają tam na niego piękne chwile, radosne przygody i... niebezpieczeństwa. Oto zasady, które pozwolą wam wyeliminować wszelkie zagrożenia z pokoju malucha.Pierwsze kroki rodzicówZacznijmy od początku. O bezpieczeństwie dziecka należy myśleć już na etapie wyboru farby do malowania ścian. Waszym głównym zmartwieniem nie powinno być dopasowywanie koloru do płci dziecka. Ono naprawdę nie obrazi się, jeśli zamiast różu, wybierzecie błękit. To, co może mieć dla niego znaczenie, to skład chemiczny farby. Nie musicie zagłębiać się w szczegóły, zwróćcie jednak uwagę na to, czy farba ma atest PZH (Państwowego Zakładu Higieny) lub Instytutu Matki i Dziecka. Producent powinien informować także o właściwościach antyalergicznych produktu – szukajcie także tego oznaczenia. Aranżacyjne ABCCzas wybrać meble. Od kolorowych szafek, łóżeczek, półeczek i szufladek podczas wizyty w sklepie zakręci wam się w głowie. Ale spokojnie. Pomożemy wam wyeliminować większość z nich. Odrzućcie wszystkie mebelki o ostrych kantach (rozbita głowa podczas nauki chodzenia raczej nie motywuje do dalszej pracy nad stawianiem pierwszych kroków). Regały na zabawki i książki mogą z pozoru wyglądać stabilnie, ale musicie pamiętać, że już po kilku wizytach znajomych, będą się one uginać pod ciężarem klocków, lalek i samochodów. Wybierzcie te, które są przystosowane do większych obciążeń i które można przykręcić do ściany. Elektryka nie dla smykaNiezauważalne dla rodziców kontakty elektryczne są dla dzieci fascynującym portalem do nieznanego świata. Dwie, idealnie okrągłe małe dziurki aż proszą się, by coś w nie włożyć i sprawdzić, co się stanie. Nie możecie do tego dopuścić. Wszystkie kontakty dokręćcie dokładnie do ściany i zabezpieczcie zaślepkami. O tym prawdopodobnie nie pomyśleliścieRoślinom mówimy stanowcze nie. Kwiaty w doniczkach są niewskazane z trzech powodów. Po pierwsze, pokój dziecka to także jego sypialnia, a żywe, zielone ozdoby pochłaniają nocą tlen niezbędny do zdrowego i regenerującego wypoczynku. Po drugie, doniczki z ziemią to bardzo ciężkie i niestabilne przedmioty. Kiedy dziecko zacznie raczkować, ustawione na podwyższeniu kwiaty mogą stać się dużym zagrożeniem. Po trzecie, dziecko będzie próbować wszystkiego i na pewno sprawdzi także jadalność listków wyrastających z doniczki. Pamiętajcie, że część popularnych roślin domowych jest trująca – zamiast jednak studiować botanikę, po prostu zrezygnujcie ze wszystkich na jakiś czas. /źródło - /fot. Gamet S.A./ |
Poprawiony: piątek, 07 lipca 2017 11:17 |